sobota, 7 lipca 2012

Dzień Szeryfa





Dzisiaj nie było gimnastyki. Wszyscy z podkrążonymi oczami ruszyliśmy na śniadanie. Śniadanie jak śniadanie. Biegiem wracaliśmy do pawilonu i domków, żeby ukryć bałagan przed okiem Pana Nikoli. Większość dostała prosiaki...(najgorszą ocenę). Wszystkiemu winien jest piach przyniesiony w śpiworach.


Następnie trzy starsze grupy wyruszyły na poszukiwanie czterech szeryfów, aby pomogli w walce z bandytyzmem. Byli nimi wychowawcy: Pan Piotr, Pan Gabryś, Pan Nikola, Pan Mateusz i Pani Magda. Aż chciało się patrzeć na ich sztuczne wąsy, odpadające co raz na jakiś czas. 




































Po angielskim zaczęła się bieganina do stołówki. A co było na obiad? Sympatyczny i mięciutki schabik i wesołe ziemniaki (o zupie innym razem). Po obiedzie dzwoniliśmy do naszych kochanych i świetnych rodziców. Niektórzy poszli do obozowego sklepiku (przecież czipsy same się nie zjedzą).










Dziwne rzeczy działy się po siescie. W trzy godziny można było odwiedzić wiele stanowisk: rzucanie piłeczkami tenisowymi do podobizn bandytów,












rzucanie balonami z wodą w drzewa,




coś na miarę kręgli wodnych,




pojedynek na wodne pistolety, 










strzelanie łukiem do skrzynek po piwie Tyskie i Żywiec. 








Ci co chcieli udali się na szaleństwa wodne. Czas do kolacji spędziliśmy na oglądaniu dosyć ciekawego filmu. Głodne dzieci z chęcią poszły na kolację. Danie kontrowersyjne (jakieś leczo, ale przecież wędlinki były całkiem całkiem).
Dobranoc!


Zosia Os., Asia P . Julka P. Ala W. Filipina D. Milena G. Ola W.


PS. Po wielu dniach upału południowa mżawka była miła odmianą :)







PS2. Nadal ćwiczymy się w pojedynkach - klaskanym i zbijanym. "Rąbiemy" też w siatę przy każdej nadarzającej się okazji :)



 



4 komentarze:

  1. Ha!!! Dzis moglabym wygrac kilka cowsow - znam dziewczynke z obrazka :))) tylko coz ona znow nabriola ze jest scigana...? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. NOOO SUUUUUPERR POZDRAWIAM KOWBOIKI I KOWBOI TYCH DUŻYCH I TYCH MAŁYCH TYCH CO SKACZĄ I FRUWAJĄ … JAK TYLKO DOSTANE TEN KREDYT W BANKU PRZYJADE : )
    POZDRAWIAM KASIE M. : )
    CHACK NORIS

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Yippie yay kowboje pozdrawiają! :)

    OdpowiedzUsuń